31 sierpnia 2012

Absynt

Blog nosi tytuł PO ZIELONEJ STRONIE MOCY, więc nie może na nim zabraknąć zielonego trunku – absyntu.


Piłam już różne absynty, najbardziej smakuje mi Mr.Jekyll. Jest idealny. Choć tu nadmienię, że absyntu nie łączę z wodą, cukrem itd., po prostu go shotuję. Mr.Jekyll się do tego idealnie nadaje. Świetnie smakuje, a gardła nie wypala (ma 55%).

Doskonały trunek na zieloną imprezę ^^

Żeby czytelnicy mieli zielone pojęcie

Żeby czytelnicy mieli zielone pojęcie o czym w ogóle blog będzie…

Blog ten będzie na temat tzw. zielonego stylu życia. Skupiać się będę głównie na wegańskim (i być może niekiedy też wegetariańskim) jedzeniu. Na pewno też wspominać będę o wegańskich kosmetykach (rzecz jasna, nie testowanych na zwierzętach) oraz wegańskich półproduktach.

Od razu chciałabym jednak zaznaczyć, że dla mnie zielony styl życia, nie zawsze oznacza bardzo zdrowy styl życia. Dla mnie to przede wszystkim życie w taki sposób, by nie szkodzić innym. Staram się oczywiście, jeść zdrowo. Ale jak zwykłam mówić: jestem napędzana na kawę, absynt i tanie wino, więc no ten no, pić też lubię zdrowo… ^^